Warto zobaczyć w Bieszczadach

1.Wejdź na Połoniny Bieszczady noclegi

Pierwsze co warto zrobić po przyjeździe, to wdrapać się na połoniny. Pod warunkiem, że nie pada. noclegi Bieszczady

Mówią, że przereklamowane. Mówią, że schodzone. Mówią, że dużo turystów. Niech gadają – psy szczekają, karawana jedzie dalej. Skoro dużo turystów, znaczy warto to zobaczyć. Jeśli jeszcze ani razu nie byłeś na bieszczadzkiej połoninie, wybierz szlak na Połoninę Caryńską, Połoninę Wetlińską, albo obie naraz.

2. Zdobądź Tarnicę

Tarnica to najwyższy szczyt w Bieszczadach. Jest piękna. I z dołu i z góry. Tam też musisz pójść. Choć zdarza się tam widok pani w klapeczkach czy białym płaszczyku. Na Tarnicę wchodzą nawet pielgrzymki. Bieszczady domki

Ale być w Bieszczadach i nie wejść na Tarnicę, to jak pojechać do Rzymu i nie zobaczyć Kaplicy Sykstyńskiej. Warto, choćby nie wiem co gadali. A potem pójść dalej – przez połoniny i Halicz – i zejść w Wołosatem. Piękny szlak! Bieszczady pensjonaty

3. Wybierz się na inny bieszczadzki szlak

Caryńska zaliczona? Wetlińska zaliczona? Tarnica zdobyta? To czas na inne szlaki. Polecamy Ci ten na Bukowe Berdo. Ale może zdecydujesz się na Wielką lub Małą Rawkę albo Pasmo Graniczne.

A żeby przeżyć prawdziwą przygodę, wybierz się do Schroniska w Łupkowie – „Chata na Końcu Świata”. Obiekt ma 20 miejsc noclegowych, brak w nim elektryczności, a do kibelka musisz iść na zewnątrz. Brzmi jak bajka, prawda? Bieszczady agroturystyka

4. Utnij sobie drzemkę na szczycie

Marząc o Bieszczadach myślę o mojej największej przyjemności – ucięciu sobie drzemki na szczycie góry. Kocham ten letarg, gdy niebo błękitne nade mną a nagrzany kamień pode mną. Zawsze z tego korzystam. Zawsze tak mam.

5. Odwiedź Bieszczadzki Worek

Co to jest Bieszczadzki Worek? To nazwa turystyczna krainy w Bieszczadach – część doliny górnego Sanu. Na zachodzie rozpościera się pasmo Bieszczad Wysokich, a na wchodzie i południu – Ukraina. Podobno jest tam pięknie. Podobno, bo osobiście tam nie byliśmy. Ale chcielibyśmy.

6. Wybierz się na rower

Ooooo taaak. Nasza przygoda z rowerem absolutnie nie zniechęciła nas do tej formy aktywności. No, może teraz bylibyśmy bardziej roztropni. Zabralibyśmy kawę w termosie, telefon, wodę, więcej pieniędzy. No i sprawdzili na mapie gdzie chcemy jechać, jak tam daleko i jakie jest ukształtowanie terenu. Tobie radzimy to samo. Natomiast sam rower w Bieszczadach? Zawsze!

7. Poczuj bieszczadzką mgłę i zapach rosy

W czasie audycji rozwodziliśmy się z Darkiem na temat tego, jak pachną Bieszczady. A pachną cudnie. Zwłaszcza mokre Bieszczady. Poczuć bieszczadzką mgłę i zapach rosy – bezcenne.

8. Spotkaj leśnego stwora

Bieszczadzkie opowieści to historie o wilkach, rysiach, jeleniach i innych dzikich zwierzętach buszujących w ogródkach, podchodzących pod bramę, napotkanych w lesie. Nie chcielibyśmy na swojej drodze spotkać ani niedźwiedzia, ani bieszczadzkiego zakapiora. Ale taki stwór jak ten? Czemu nie? Myślę, że mogłabym się nawet zaprzyjaźnić.

9. Zobacz Podkarpackie Trójmiasto

Zanim pojechaliśmy w Bieszczady, myśleliśmy, że Trójmiasto to nazwa własna, tak jak Gdańsk, Warszawa czy Kraków. Tymczasem na południu mają własne Podkarpackie Trójmiasto. Są to trzy miasta: Jasło, Krosno i Sanok. Z Bieszczad jest blisko.

Można na przykład pojechać na pyszny obiad do Sanoka, do gospody na rynku, która serwuje regionalne dania. My tak zrobiliśmy. Trzy razy. Ale o tym jeszcze opowiemy.

10. Odwiedź Ustrzyki

Ustrzyki Górne czy Ustrzyki Dolne? Ty wybierasz. W Ustrzykach Górnych kupiliśmy rzeźbę czarnego biesa wystruganą przez ludowego twórcę. Natomiast w Ustrzykach Dolnych, które są większym miasteczkiem, warto zajść do Muzeum Bieszczadzkiego oraz zajrzeć do Muzeum Młyna – u góry zwiedzanie z przewodnikiem, a na dole mała kawka 🙂

11. Odpocznij w Komańczy

Nazwa Komańcza nie raz padła na antenie w czasie naszej audycji. Polakom znana jest głównie ze szkolnych podręczników, w których pisano o internowaniu w tym miejscu kardynała Stefana Wyszyńskiego. W Komańczy warto zwiedzić m.in. klasztor sióstr Nazaretanek, gdzie jest izba pamięci poświęcona kardynałowi. Sam klasztor po renowacji też robi wrażenie – jakby przeniesiony ze szwajcarskiej górskiej wioski. Urokliwe miejsce.

12. Podziwiaj drewniane cerkwie

Jeśli mowa o Komańczy, to zatrzymaj się przy prawosławnej cerkwi – zrekonstruowanej po pożarze poprzedniej świątyni. Niemalże po drugiej stronie ulicy stoi cerkiew greckokatolicka – ciekawa architektonicznie bryła opiera się na wysokim fundamencie. Łatwo ją rozpoznać.

Ale cerkwie bieszczadzkie to nie tylko Komańcza. Możesz poszukać tych najbardziej urokliwych, drewnianych, zagubionych gdzieś w malutkich wioskach i miejscowościach.

13. Poznaj historię Łemków

Do skansenu w Zyndranowej trudno jest trafić. Ale opłaci się nadłożyć drogi i trudu, żeby dotrzeć do miejsca, które przechowuje pamięć i pamiątki po tej ludności rusińskiej, która przed wojną zamieszkiwała tereny wschodniej i południowej Polski. Przesiedleni w ramach „Akcji Wisła” musieli opuścić swoje rodzinne strony. O skansenie i Łemkach pisaliśmy już na blogu. Znasz jeszcze inne miejsca, gdzie można odnaleźć ślady Łemków?

14. Zobacz Kościuszkę na Zamku

Niedaleko Krosna, w miejscowości Odrzykoń, z góry patrzy na okolicę zrujnowany zamek. Wiele rzeczy jest tam zniszczonych. Ale pomnik stoi. I to nie byle jaki pomnik – bo pomnik samego wodza Kościuszki! Żeby zobaczyć ten pomnik, potrzeba trochę wysiłku. Dostać się na zamek to nie taka prosta sprawa.

15. Wracając z zamku przytul alpakę

Wracając z zamku i kierując się znakami, przy odrobinie szczęścia, znajdziesz hodowlę alpak. To taka bardziej hodowlaneczka, ale zwierzaki są w niej cudowne! Takie puszyste i miłe – ich wełna jest jak futro najbardziej pluszowego misia, jakiego możesz sobie wyobrazić.

16. Zobacz panoramę Przemyśla

Na pewno przemyślelibyśmy Przemyśl. To miasto, które chcielibyśmy zobaczyć zatopione w słońcu. Póki co nasze wspomnienia to głównie deszcz i szaruga. A jest co oglądać. Zwłaszcza panoramę miasta z Zamku Kazimierzowskiego. Tak na marginesie – wiesz co jest w herbie Przemyśla?

17. Posiedź nad bieszczadzkim morzem

Pojechać w Bieszczady i posiedzieć nad morzem? W Polsce wszystko jest możliwe. Wystarczy pojechać nad jezioro Solińskie. Do Soliny i Polańczyka. Odkrycie tych słomianych parasoli i imitacji plaży z wysypanym na brzegu jeziora piaskiem w Polańczyku było dla nas zaskoczeniem. Gdyby pogoda dopisała, zamówilibyśmy sobie kolorowe drinki z palemkami. A tak? Szybka fota i mig do samochodu. Bo zimno. Będzie po co wracać.

18. Spróbuj Bieszczadzkiego Jadła

Mówiłam już w radio, że kuchnia bieszczadzka i podkarpacka to moje smaki. Słone, pikantne, konkretne. Mimo że na zdjęciu nie wyglądają jak danie popisowe, możesz uwierzyć na słowo, że są przepyszne.

Fuczki, hreczanyki czy inne rozkosze podniebienia dostaniesz na przykład w Sanoku w Karczmie w Rynku albo w Wetlinie w Chacie Wędrowca. W tej drugiej Naleśnika Giganta polecał Darek „Łoś” Podbereski. Odważysz się?

19. Zjedz pstrąga z bieszczadzkiej hodowli

No dobra. Powiesz, że co za różnica z której hodowli, skoro dobre są i te w Bieszczadach i te w Karkonoszach i te w Beskidach i te na Mazurach. Fakt. Ale te bieszczadzkie są najlepsze 🙂

20. Przywitaj się z Dobrym Wojakiem Szwejkiem

Pamiętasz film o Dobrym Wojaku Szwejku? Jego zabawne historie możesz przypomnieć sobie w czasie domowego seansu z popcornem i colą, a pamiątkowe zdjęcie zrobić sobie na przykład w Przemyślu lub w Sanoku. My skorzystaliśmy z okazji. Zrobimy to znowu, gdy tylko się nadarzy.

21. Obejrzyj wystawę prac Beksińskiego

Jeśli znasz twórczość Zdzisława Beksińskiego, będziesz zainteresowany stałą wystawą jego prac na Zamku w Sanoku. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji oglądać jego onirycznych i często ponurych wizji – gorąco zachęcam. Niektórzy twierdzą, że twórczość Beksińskiego odzwierciedla jego życie, które zakończyło się tragicznie. Ciekawa, a jednocześnie dramatyczna jest historia jego rodziny, od wielu pokoleń związanej z Sanokiem. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji o tym poczytać – zajrzyj choćby na Wikipedię. Muzeum na Zamku w Sanoku to obowiązkowy punkt programu wycieczki po regionie!

22. Wypij kawę (i zjedz ciastko)

Nie ma prawdziwej wycieczki, urlopu, wakacji, wyjazdu bez kawy i ciastka! Tak samo dotyczy to Bieszczad jak i Dolnego Śląska, czy Kaszub. To ciekawe, że nie wszędzie są muzea, sklepy, atrakcje turystyczne, restauracje i pomniki. Ale kawę można dostać wszędzie! I to jest to, co w podróżowaniu kocham najbardziej!

23. Doceń bieszczadzki humor

Mówi się, że Polacy to naród ponury z brakiem poczucia humoru i dystansu do siebie. Nawet jeśli to prawda, to nie dotyczy to mieszkańców Bieszczad. Mieliśmy okazję przekonać się o tym stojąc w kolejce w jednym ze spożywczaków w Wetlinie. Dopiero tam, na miejscu, zrozumiesz na czym polega bieszczadzki humor.

24. Poszukaj krowich placków

Ten dość kontrowersyjny postulat wysunął nasz radiowy rozmówca – Darek. Jego myśl była tak subtelna, że trudno ją tu przytoczyć w całości. Puenta była taka, że dobrze jest znaleźć krowi placek na drodze – wiadomo wtedy, że jesteś w prawdziwych Bieszczadach.

25. Co jeszcze?

Nie chcemy ograniczać Twojej kreatywności. Na pewno masz pomysły na 25. punkt do listy rzeczy, które trzeba zrobić w Bieszczadach. Podziel się tym z nami i innymi, którzy wybiorą się w ten piękny region Polski. Komentarze są do Twojej dyspozycji – udanej zabawy!

Posłuchaj i poczuj się znów jak w Bieszczadach!